niedziela, 7 kwietnia 2013

Nowe opowiadanie !

Siemka ;3 pisze nowego bloga a ten narazie zawieszam bo uważam że kompletnie mi nie wyszedł ;c Życzę miłego czytania ! http://niallihoran69.blogspot.com/ ; *

piątek, 22 lutego 2013

Rozdział 10

Rano obudził nas .. Louis ! rzucał w nas marchewkami bo podobno nie umiał sie nas już jakiś czas dobudzić . Przetarłam oczy i łapiąc za marchewkę chciałam ją ugryźć gdy podleciał do mnie Louis wyrywając mi ją .
-Nie ! nie jedz jej ! one są tylko moje !.-powiedziała z oburzeniem Lou i przytulił marchewkę do siebie .
-Oj Lou, Lou .-zaśmiałam się .
-Ona mogła zginąć ! .-powiedział zły pasiasty .
-To zrobiła bym jej pogrzeb w moim żołądku .-powiedziałam pokazując rząd moich ząbków .
-Okrutna jesteś ! .-krzyknął Lou i wyszedł z pokoju udając że płacze .
Nie odezwałam się już tylko spojrzałam na śpiącego słodko obok mnie Nialla .
-Kochanie wstawaj .-szepnęłam do blondynka .
Nie było żadne reakcji .
Pocałowałam go pare razy w szyje .
Też żadnej reakcji .
-Niall ! zbieraj sie idziemy do nando's ! .-powiedziałam .
-Daj mi 5 minut ! .-krzyknął zrywając się z łóżka i biegnąc do łazienki .
Jak ja kocham tego wariata ! .-krzyknęłam na cały pokój .
-Ja ciebie też ! .-krzyknął Niall z łazienki .
Wzięłam ciuchy z szafy i czekałam aż ta moja modelka wyjdzie z tej łazienki , jest tam już ponad godzine a miał być 5 minut .
-Niall ! wyłaź ! chce się ubrać !.-krzyknęłam stojąc koło drzwi łazienki .
-Chwila !.-powiedział .
Nie wytrzymałam już i weszłam do łazienki , w wannie leżał Niall obkryty pianą tak że nie widziałam go nagiego .
-Ej ! ja się tu kąpie ! .-powiedział i założył ręce na klatke .
-Mnie to już nie interesi ! chce sie ubrać ! czekam już godzine !.-powiedziałam i przymrużyłam oczy .
-Droga wolna możesz ubrać się przy mnie .-powiedział z cwaniackim uśmieszkiem Niall .
-Właśnie to zamierzam .-uśmiechnęłam się zalotnie .
Najpierw zdjęłam koszulkę tak że zostałam w samym staniku . Przykryłam się ręcznikiem i założyłam bluzkę  w paski z rękawem 3/4 .
-Ej ! ja sie tak nie bawie .-powiedział oburzony Niall .
Pokazałam mu język i podeszłam do umywalki i zaczełam szcztkować zęby przeczesałam potem swoje włosy i opuściłam je na ramiona .
Ściągnełam moje szorty  ząłożyłam jeansowe rurki . Niall nie spuszczał ze mnie wzroku . chciałam już wyjść gdy en wariat mnie ochlapał , nie zdąrzyłam nic powiedzieć bo złapał mnie w tali i pociągnął za sobą do wanny , teraz obaj tam leżeliśmy , całe ubrania miałam pomoczone byłam mokra do ostatniej nitki .
-Niall ty idioto ! .-wrzasnęłam .
-Też cie kocham .-powiedział całując mnie z czułością w usta .
Odwzajemniłam pocałunek ale po chwili się oderwałam i powiedziałam .
- Teraz jest już pewnie po śniadaniu , musimy czekac na obiad .
-To poczekamy tutaj na obiad .
Wanna była dośc spora więc zmieściły się dwie osoby .
Położyliśmy się w wannie i tak lezeliśmy , musiałam ściągnąć spodnie i bluzke żeby wyschły i zostałam tylko w samej bieliźnie .
Leżeliśmy tak wtuleni w siebie i gdy woda robiła się zimniejsza dolewaliśmy ciepłej , pieściliśmy swoje ciała całując swoje rozpalone usta .
Potem wyszliśmy z wanny i wzajemnie się osuszając suszylismy suszarką sobie włosy .
Poszliśmy po swoje ubrania .
Ubraliśmy się i wyszliśmy z pokoju .
Razem z Niallem wyszliśmy z pokoju i skierowaliśmy się na obiad .
Przy obiedzie Niall tylko głupkowato się uśmiechał . Ruszylismy wszyscy na plaże a potem pozwiedzac miasto .
Menadżer chopaków kazał nam się spakować ponieważ jutro chłopcy mieli wyruszyć na koncert w hiszpanii , mieliśmy tam zostać 5 dni .
Mnie to było na rękę bo lubię ciepłe klimaty .
Zmęczeni z Niallem całym dniem poslziśmy spać
Wtuleni w siebie leżeliśmy , Niall usnął a ja jeszcze rozmyślałam .
Harry dzisiaj był znacznie weselszy niż przez ostatnie dni .
Cieszło mnie to , ale dalej czułam się winna że prze ze mnie cierpi albo cierpiał .

_______________________________
 Następny dodam jak będą chociaż 2 komentarze , ;) po prostu chcę poznać waszą opinię na temat mojego opowiadania ;) .

Pozdrawiam ;)

sobota, 16 lutego 2013

Rozdział 9

Gdy do pokoju wszedł  Hazza .
Spojrzał na nas smutnym wzrokiem i wybiegł z pokoju trzaskając z całej siły drzwiami.
Popatrzałam na Nialla , i chciałam zapytać o co chodzi , jednak on przewidział o co chcę zapytać i mnie wyprzedził z odpowiedzią .
- Alex , on cie kocha .-powiedział Niall i zamknął oczy z których dało się zauważyć że popłyneły łzy .
 Nic nie powiedziałam tylko lekko musnełam jego czoło.
Po chwili wyszłam z pokoju i skierowałam się do pokoju Harrego .
Były zamknięte , Harry nie chciał otwierać więc musiałam się zacząć dobijać do niego .
Usłyszałam kroki zbliżające się do drzwi  .
Otworzył zapłakany Harry .
Wtuliłam się w niego .
On mnie jedynie objął swoimi ramionami i wciągną do pokoju zamykając drzwi .
-Harry ..-zaczęłam .
-Tak  wiem ty kochasz Nialla , Alex zrozum też mnie , nie ma minuty w której bym o tobie nie myślał .
A w samolocie byłem smutny bo nie wiedziałem jak sie zabrać za to by ci to powiedzieć , ale gdy was zobaczyłem z Niallem wiedziałem że to już nie ma najmniejszego sensu .
-Harry ja też cię kocham , ale nie tak jak Nialla , jesteś dla mnie najlepszym przyjacielem pod słońcem .
Powiedziałam wtulając się w niego .
-Alex , chcę tylko dwóch rzeczy które chciałbym żebyś spełniła , ale nie wiem czy się zgodzisz do tej jednej .
-Powiedz , wysłucham i zobaczymy .-powiedziałam blado się uśmiechając .
-Chcę tylko żebyś była szczęśliwa , a z kim to sama wybierzesz to po pierwsze a druga rzecz to taka że chciałbym cię chociaż raz pocałować .-powiedział patrząc mi głęboko w oczy .
Nic nie odpowiedziałam tylko przybliżyłam się do loczka i musnełam długo jego usta , po chwili się oderwałam przytuliłam go i wyszłam z pokoju .
Skierowałam się do mojego pokoju i weszłam .
Na łóżku zastałam zapłakanego Nialla , trzymał twarz w rękach .
Podeszłam do niego , kucłam przed nim .
-Niall ..-powiedziałam spoglądając na niego  z łazami w oczach , bo gdy on cierpi to ja też , a nie umiałam między nimi wybrać ponieważ obu kochałam ale większym uczuciem darzyłam Nialla .
-Chcę tylko żebyś była szczęśliwa .-powiedział Niall z łzami w oczach .
-I chcę być szczęśliwa , z tobą .-powiedziałam lekko się uśmiechając i całują delikatnie Nialla .
Po chwili on sam odwzajemnił pocałunek .
Leżeliśmy tak na łóżku wtuleni w siebie .
-Kocham się Alex .-powiedział Niall jeszcze bardziej przyciągając mnie do siebie i całując w czoło .
Wtuliłam się w jego tors bardziej i namiętnie pocałowałam , po chwili oderwałam się od niego .
-Ja ciebie też głodomorze .-powiedziałam i zaśmiałam się .
-Ej ! ja tylko lubie dobrze sobie zjeść !.-oburzył się sztucznie Niall .
-No już dobrze .-powiedziałam i musnełam jego policzek .
-No , i takie przeprosiny chcę zawsze .-powiedział z uśmiechem Niall .
Rozmawialiśmy tak wtuleni w siebie do rana .
Aż usneliśmy w swoich objęciach .
Obudziły nas krzyki nad naszym łóżkiem .
Stali tam Lou , Zayn i Liam .
-Uuuu , musiało tu być gruubo w nocy .-zaśmiał się cwaniacko Zayn .
-Zayn !.-krzyknełam uderzając go poduszką .
-No co ? on tylko mówi co widzi .-śmiał się Lou zajadając marchewkę .
-Dobra , wypad ! chcę się ubrać !.- krzyknęłam .
-A on to może patrzeć ?!.-powiedział lekko zasmucony i sztucznie podenerwowany Liam .
Nic nie odpowiedziałam tylko rzuciłam do niego mordercze spojrzenie .
-No dobra już idziemy , tylko nie zabijaj .-powiedział Lou i znikneli za drzwiami pokoju .
Wstałam z łóżka i ruszyłam w kierunku łazienki kiedy usłyszałam .
-Mmm...-powiedział Niall .
-Co ? wiem że wyglądam koszmarnie ..-odparłam .
-Nie o to mi chodziła , ale jaki ja musiałem być głupi że  nie dostrzegłem tej piżamki w nocy .-powiedział Niall z zadziornym uśmiechem .
-Jak to nie ? przecież sam ją ściągałeś aż ktoś nam nie przeszkodził .-powiedziałam i pokazałam mu język wchodząc do łazienki .
Wziełam szybki prysznic i ubrałam ( http://www.faslook.pl/collection/london-52/ )
Uczesałam włosy i wyszłam z łazienki po czym dałam znać blondynowi że łazienka jest wolna , a on gdy wchodził powiedział że ślicznie wyglądam i wszedł do łazienki delikatnie składając całusa na moich ustach .
Po jakiś 15 minutach WKOŃCU wyszedł z łazienki .
-No nareszcie .-powiedziałam zrezygnowana .
- Ehh przepraszam ale nalałem sobie zimnej wody do wanny .-powiedział smutny.
-Już dobra dobra , chodźmy na śniadanie , reszta jest już pewnie na dole .
Zeszliśmy na dół zjedliśmy śniadanie .
Chłopki chyba już podejrzewają że jesteśmy razem z Niallem .
Bo caŁy czas na nas patrzeli i się szczerzyli .
Jedynie Harry był przybity , ale pewnie mu przejdzie , za niedługo sobie kogoś znajdzie , trzymajmy się tej myśli .
Skierowaliśmy się z Niallem do swojego pokoju .
Bogu dzięki że mam z nim a nie z tymi świrami .
Od razu wchodząc do pokoju i trzymając się za brzuch wskoczyłam na łóżko .
-Alex , co jest ?.-zapytał zatroskany nie kto inny jak Niall .
-Brzuch mnie boli po tym śniadaniu , przejadłam się .-powiedziałam lekko się uśmiechając .
Niall położył się koło mnie i objął ramieniem  całując w czoło .
- Harry wczoraj płakał .-powiedziałam .
-Dlaczego ?-zapytał i uśmiech zszedł z jego twarzy .
-Powiedział że mnie kocha , ale ja wybrałam ciebie .-powiedziałam i musnęłam jego usta .
-Kocham cie.-powiedział Niall patrząc mi tymi pięknymi tęczówkami w oczy .
Nachyliłam się nad nim i zamykałam oczy gdy do pokoju wszedł nie kto inny jak zespołowa marchewka !.
-Ooo to ja nie przeszkadzam .-powiedział i zniknął za drzwiami z chytrym uśmieszkiem .
Ja kontynuowałam moją czynność i pocałowałam namiętnie Nialla wkładając w pocałunek całą swoją miłość do niego , chyba mu się spodobało bo uśmiechnął się przez pocałunek .
Opadliśmy na łóżko i wtuleni w siebie oglądaliśmy jakiś kanał na tv .

*********Louis********
 Wchodziłem do ich pokoju , bo chciałem ich poinformować że wychodzimy na plażę .
Weszłem i zobaczyłem że się miziają więc wyszłem z chytrym uśmieszkiem i skierowałem się do pokoju gdzie była cała reszta zespołu oprócz Harrego .
Nie wiem co z nim ostatnio , zamknął się w sobie .
O wilku mowa , właśnie wszedł do pokoju udając uśmiechniętego .
Jestem jego przyjacielem i wiem kiedy co mu jest , muszę o to go później zapytać .
-I co ? idą z nami na plażę ?.-dopytywał się Zayn .
-Wiesz .. oni chyba narazie nam odpowiedzi nie udzielą ,.-powiedziałem z cwaniackim uśmieszkiem .
-Uuuu to co tam sie w nocy musi dziać ..-powiedział nie kto inny niż Zayn .
-Dajcie im troche prywatności i od dziś pukajcie do ich pokoju .-powiedział Daddy.
-Zgoda .- i wszyscy udawali smutnych .
-Dobra chodźcie do nich jeszcze raz , zapukamy i się zapytamy.
-Okey .-i momentalnie wszyscy się uśmiechneli nawet Harry .
Po chwili bylismy już pod ich pokojem.
Zapukaliśmy . usłyszeliśmy "proszę".
-Hej , idziecie z nami na plażę czy chcecie zostać sami .-uśmiechnął się cwaniacko Lou .
-Jasne poczekajcie chwilę ubierzemy się tylko i wychodzimy .-powiedział Niall .

*********Alex********
Chłopcy opuścili nasz pokój a ja ruszyłam w kierunku łazienki gdy usłyszałam głos Nialla .
-A mogę ci pomóc ?-zapytał z troską i cwaniackim uśmieszkiem Nialler .
-Poradzę sobie .-powiedziałam i uśmiechnęłam się znikając za drzwiami łazienki .
Nie zamykałam ich bo po co . Ubrałam strój kąpielowy (http://www.faslook.pl/picture/gdsgd/)
A na to ubrałam (http://www.faslook.pl/collection/wakacje-3-4/) i wyszłam z łazienki .
-Ooo jaka piękna koszulka .-uśmiechnął się Niall .
Ja tylko wystawiłam mu język i weszłam do pomieszczenia rzucając się na łóżko i wskazując że łazienka jest już wolna .
Niall wszedł do łazienki a ja w tym czasie słuchałam piosenek z telefonu.
Po jakimś czasie Niall wyszedł z łazienki ale tylko w samych kąpielówkach .
-Mmmm..- wymruczałam .
-Kochanie zapomniałem ubrań , podasz mi je ?.-zapytał drapiąc się po głowie .
-Wole cie bez ubrań .-powiedziałam przygryzając dolną wargę .
-Ja też cie wolę bez ubrań , nawet chciałem ci pomóc założyć strój ale nie pozwoliłaś .-powiedział i prybliżył się do mnie .
Wstałam z łóżka i podeszłam do niego .
On złapał mnie za biodra i przyciągnął do siebie namiętnie całując , jeszcze nigdy tak nie całował .
Tak zachłannie i z taką pasją .
Położyliśmy się na łóżko .
Ja gładziłam jego tors a on moje plecy .
Powoli ściągał moją koszulkę .
Lecz ja oderwałam się od niego pocałowałam w usta .
-Trzeba się zbierać .-powiedziałam jak najszerzej się uśmiechając .
-No ej...-oburzył się sztucznie Niall .
-No co ?.-zapytałam z uśmiechem .
-Najpierw mnie na siebie nakręcasz a potem mówisz że trzeba się zbierać .-powiedział z smutną miną .
-Dokończymy innym razem .-powiedziałam puszczając mu oczko .
-A teraz idź się ubierać .-dorzuciłam .
Blondyn wziął ubrania i skierował się do łazienki .
Po chwili wyszedł  i musnął moje usta .
-Chodź , bo na nas czekają .-powiedziałam szeptem .
Niall wziął mnie za rękę i ruszyliśmy na korytarz , na nim stała już cała pozostała czwórka .
-Troche długo was nie było , i dziwne odgłosy dochodziły z pokoju .-zaśmiał się chytrze Loui .
-Louis ! .-krzyknełam i uderzyłam go w ramie . A cała reszta się z nas śmiała .Oprócz Harrego .On się tylko uśmiechał smutno .
-Dobra , dokończycie bitwę na plaży , a teraz idziemy .-powiedział w śmiechu Liam .
Doszliśmy na plażę rozłożyliśmy ręczniki .
Ja się już rozebrałam kiedy ktoś złapał mnie od tyłu i mocno do sobie przytulił , było to nie kto inny niż Niall .
-Nie zasługuję na ciebie .-powiedział Niall całując mnie po szyi .
-Niby dlaczego ?.-zapytałam z zamkniętymi oczami i rozmarzonym głosem . Uwielbiałam kiedy mnie całuje po szyi .
-Jesteś dla mnie za piękna i za kochana .-powiedział obracając mnie i całując namiętnie w usta .
Ja wplotłam palce w jego włosy i masowałam głowę .
Po chwili Niall się ode mnie oderwał wziął na ręce i biegnął ze mną w kierunku morza gdzie bawiła się pozostała reszta .
-Niall puść mnie !.-krzyczałam i śmiałam się .
Po chwili byłam już w morzu , na moje szczęście woda była  ciepła . Stanełam w wodzie .
Wody miałam do kolan więc widać było resztę mojego ciała .
-Łooo ! Niall gdzieś ty znalazł taką laskę ?!.-zapytał z wytrzeszczem Zayn .
Niall tylko się uśmiechnął i mnie pocałował .
Bawiliśmy się tak w morzu cały dzień aż do wieczora kiedy wyszliśmy z wody bo było nam już chłodno .
Obkryliśmy się kocami przyniesionymi i patrzeliśmy wszyscy w gwieździste niebo .
Chłopacy rozpalili ognisko i siedzieliśmy tak aż samo nie zgasło .
Cały czas byłam przytulona do Nialla a on szeptał mi do ucha czyłe słówka od czasu do czasu musnął moje usta i szyję .
Wróciliśmy do hotelu .
Kolacji nie jedliśmy bo nie byliśmy głodni tylko od razu ruszliśmy do swoich pokoji .
Zapomniałam wam wsponieć że jeszcze tego nie robiłam , a ten pierwszy raz chciałam spędzić z Niallem .
Weszliśmy do pokoju .
Wtedy Niall przycisnął mnie do ściany i zachłannie całował po szyi i ustach schodząc coraz niżej .
-Niall , przestań muszę wziąść prysznic .-powiedziałam chichocząc .
-Nie moge przestać , powstrzymywałem się już w morzu na plaży .-powiedział nie przerywając tej czynności .
Teraz to ja podniosłam jego twarz i zaczełam całowac .
Dalej byliśmy oparci o ścianę .
Oderwałam się od niego jeszcze raz całując w usta i weszłam do łazienki .
Wziełam prysznic ubrałam moją pidżamę drugą bo pierwsza nadawała się już do prania  http://www.faslook.pl/collection/mrau-3-2/   wychodziłam z łazienki i w pokoju ubierałam na to jeszcze przydługawą koszulkę Nialla .
- Kusisz mnie .- powiedział Niall patrząc na mnie z porządaniem .
Ty mnie rano też kusiłeś .-powiedziałam z uśmiechem .
Nialler wstał poszedł się ogarnąć do łazienki .
Wrócił w samych bokserkach i wilgotnych włosach kładąc się na łóżko .
-No i jak tu ciebie nie pragnąć .-powiedziałam tuląc się do jego i całować jego tors .
-No i to mi się podoba .-powiedział Niall podnosząc mnie i namiętnie całując .
Chciałam tego .
Ale jeszcze nie dzisiaj .
Oderwałam się od niego jeszcze raz namiętnie pocałowałam i wtuliłam się w jego klatę .
-Znoaku to robisz .-w jego głosie było słychać smutek i zrezygnowanie .
-Ale co ?.-zapytałam nieświadoma .
-Nie pozwalasz mi dokończyć tego co zaczeliśmy.-powiedział smutny.
-Innym razem Niall .-powiedziałam i pocałowałam go w policzek .
-No dobrze , będe czekał tak długa jak będziesz gotowa , tylko mnie nie kuś takimi piżamkami bo kiedyś się mogę nie opanować .-powiedział i się uśmiechnął .
-Postaram się .-powiedziałam z cwaniackim uśmiechem .
-Jesteś taka piękna .-wyszeptał mi Niall do ucha .
-Ty też .-pocałowałam jego usta , są takie delikatne .
Zasneliśmy w swoich objęciach .
Było nam ciepło więc nie przykrywaliśmy się kołdrą .
Rano obudził nas ...


___________________________________________________
Mam nadzieję że się podoba , jest mi przykro że nie ma komentarzy ;( dlatego nie mam motywacji do pisania  .
Proszę , dawajcie komentarz , komentujcie i ten to czyta niech zostawia po sobie jakiś ślad :c  .
Pozdrawiam Asisko ; * .







piątek, 15 lutego 2013

No więc tak , mam już połowę następnego rozdziału.
Ale nie dajecie znaku życia że to czytacie więc już sama nie wiem czy mam dalej to pisać czy nie .
Chciałabym pisać dla kogoś a nie dla siebie , więc proszę tych którzy czytają mojego bloga o zostawienie po sobie śladu .
Mam nadzieje że dacie mi natchnienie bym go dalej pisała .
Jest mi też przykro że nie ma żadnych komentarzy bo jak sami wiecie komentarze dla blogera są bardzo potrzebne , są dla niego otuchą więc prosze was , komentujcie bardzo tego potrzebuje , ps: kocham jest 100 wejść ; * dziękuję ale proszę też o komentarze pozdrawiam cieplutko ; * <3 .

sobota, 9 lutego 2013

Rozdział 8

Dzień wyjazdu .
Samolot mieliśmy o godzinie 11:30 .
Wstałam na zegarze była 9:00 .
Wbiegłam do łazienki jak oparzona !.
Pod nosem powtarzałam sobie tylko jedna "nie zdążę".
Ubrałam się w :  http://allani.pl/zestaw/613338 .
Zeszłam na dół  znosząc z trudem moje wypakowane po brzegi walizki .
Pobiegłam jeszcze na górę sprawdzić czy czegoś nie zostawiłam i czy wszystko zabrałam .
Zjadłam szybko śniadanie i miałam pisać sms-a do Nialla że jestem już gotowa .
Zadzwonił dzwonek do drzwi , o wilku mowa pomyślałam .
-Hej !.-powiedziałam całując blondynka w policzek .
-Hej.-przytulił mnie .
-Gotowa?.-zapytał z uśmiechem .
-Jasne tylko dotargam te walizki do auta i możemy jechać.-powiedziałam .
-O nie nie nie ! ja to wezmę a ty idź już do auta.-wyszczerzył się Niall .
Rzucając chłopakowi uśmiech pobiegłam do samochodu .
Otworzyłam drzwi , od razu się zaśmiałam widząc  TO .
Louis się kłócili z Zaynem o ostatnia marchewkę a Harry siedział jakiś przygnębiony .
Pomyślałam że jak dojedziemy pewnie mu przejdzie .
-Amy ! ratuj ! Zayn mi chce wziąść marchewke ! .- krzyczał rozpaczliwie Lou .
-Nie prawda ! ty mi ją chcesz ukraść ! .-zaprzeczał Zayn .
-Spokój ! .-wyrwałam im marchewkę i sama ją zaczęłam jeść .
-Jak mogłaś ! .- krzyczeli z udawanym fochem Lou i Zayn .
-Mogłam .-powiedziałam wyszczerzając się .
Mineło już sporo czasu a Niall jeszcze nie wrócił z tymi walizkami .
Wychodziłam już z auta i zobaczyłam zdyszanego Nialla z  walizkami na plecach , nie powiem ten widok był śmieszny .
- Amy ! co ty masz w tych walizkach ?! pustaki ?! .-śmiał się dysząc Horanek .
Nie odezwałam się tylko podbiegłam do Nialla i wzięłam jedną niosąc ją do bagażnika .
Wsiadaliśmy już do samochodu  w drodze na lotnisko .
-Amy , bo jest sprawa .-zaczął Liam .
-Tak ?.- zapytałam . Nie ukrywam że bałam się cokolwiek usłyszeć .
-Bo jest taka sprawa , że w hotelu są tylko 3 wolne pokoje i będziesz musiała mieć pokój z którymś z nas .-powiedział Daddy .
-Co ?!   no i z kim ja mam być w tym pokoju ?! .-krzyczałam .
-Ze mną ! .-krzyczał Lou jak małe dziecko .
-Z tobą ? nie w tym świecie kochany .-zaśmiałam się .
-Możesz być ze mną .-powiedział zarumieniony Niall .
-Mnie tam pasuje , przynajmniej  jesteś jednym z normalnych .-zaśmiałam się .
Dojechaliśmy na lotnisko , oczywiście nie obyło sie bez zżędzenia Nialla jakie te moje walizki nie są ciężkie .
Jakaś Pani wołała pasażerów którzy wylatują do Francji na odprawę .
Ruszyliśmy wszyscy w kierunku białych bramek .
Harry złapał mnie za ręke , chciałam ją wyrwać z mocnego uścisku ale loczek był tak uśmiechnięty z niewiadomo jakiego powodu że już nie chciałam mu psuć nastroju zwłaszcza że już nie za ciekawy miał w drodze na lotnisko .
No nic szłam z nim dalej trzymając się za ręce , Niall się odwrócił i tylko spiorunował Harolda wzrokiem , nie wiedziałam o co im chodzi więc nie zwracałam na to uwagi .
Wchodziliśmy do samolotu i zajmowaliśmy miejsca , jedne były 2 osobowe a drugie 3 osobowe .
Usiadłam z Niallem .
Niall siedział koło okna ja zaraz obok niego a koło mnie było miejsce wolne , usiadł na nim "Pan chodzące Lusterko".
Zayn tak głośno puścił muzyke że prawie nic nie słysząłam oprócz tego że stewardesa powiedziała że mamy zapiąć pasy bo startujemy .
Zrobiliśmy tak jak kazała , spojrzałam na Harrego , znowu miał posmutniałe oczy .
No nic , nie będe sie go wypytywać bo wiem jaki jest , pewnie sie wkurzy .
Nudził mnie już ten lot , Zayn słuchał muzyki , Louis jadł marchewki , Harry patrzył bez celu w okno a Niall ? Niall pożerał ciastka .
-Niall ?.-zapytałam .
-Tak.?-odpowiedział z pełną ciastek buzią .
-Tobie też sie chce tak spać ?.-zapytałam .
- Tak , ale nie martw się za niedługo już będziemy sami spać .-zaśmiał chytrze Niall .
-Niall ! .-powiedziałam uderzając go w ramie .
-Jak chcesz to możesz się na mnie położyć i zasnąć .-powiedział blondynek uśmiechając się .
Zrobiłam tak jak powiedział położyłam się na jego kolanach a nogi położyłam na swoje siedzenie .
Zasnełam .
-Amy , wstawaj .-usłyszałam szepczący głos .
-Co ? już dolecieliśmy .-niechętnie otwierałam oczy gdy poczułam oddech Nialla na mojej twarzy .
-Tak śpiochu , zapinaj pasy .-powiedział i cmoknął mnie w czoło .
Zarumieniłam się , chyba to widział .
Wylądowaliśmy , wkońcu .
Wzielismy swoje walizki i taxówką podjechaliśmy do hotelu .
Nie powiem był cudny .
A zaraz obok niego niesamowite zabytki .
Weszliśmy do swoich pokoi , oczywiście ja weszłam z Niallem co nie ukrywam że mnie troche cieszyło .
Była godzina 23:00  kolacje zjedliśmy już samolocie więc nie trzeba było teraz zchodzić do bufetu.
-To ja się pójdę wykąpać !.-powiedziałam do Nialla i weszłam do łazienki .
Spokojnie siedziałam w wannie relaksując się przy tym .
Nagle ktoś wszedł mi do łazienki . To był Niall .
-Wynocha ! .-powiedziałam zakrywając się ręcznikiem .
Niall nawet sie nie odezwał tylko zawstydzony wyszedł .
Dobrze że w wannie było dużo piany bo bym sie chyba spaliła ze wstydu przez niego .
Wyszłam z łazienki .
Okazało się że Niall już się wykąpał u chłopaków bo za długo się kąpałam a jemu już się chciało spać , pomyślałam ze dobrze mu tak za to że mi wszedł przedtem do łazienki ! .
Położyliśmy się razem na łóżku .
Światło było już zgaszone , miałam zamiar już zasypiać gdy kochany Niall mi to przerwał .
-Amy , śpisz ?.-zapytał z nutką nadziei że jeszcze nie śpie .
-Nie , powieki oglądam ,-odpowiedziałam sarkastycznie .
-Możemy pogadać .-zapytał , byłam do niego odwrócona plecami a on był do nich odwrócony twarzą .
-Jasne .-powiedziałam , gdy się obróciłam poczułam na moich ustach usta Nialla .
Nagle się oderwał od moich ust i powiedział .
-Właśnie to ci chciałem tutaj w Francji powiedzieć .-powiedział się i zarumienił m było ciemno nie widziałam tego ale dało się to wyczuć .
Nie odezwałam się byłam w szoku , ale właśnie tego chciałam być z Niallem już na zawsze , aż do deski grobowej , nie chciałam być tylko jego przyjaciółką .
Wtuliłam się w Nialla .
Potem sama postanowiłam go pocałować .
Po chwili go pocałowałam , ale nie był to zwykły pocałunek , był on namiętny .
Nie mieneło kilka sekund a my nie mieliśmy już na sobie koszulek , ja byłam w bieliźnie a on leżał przede mną z gołą klatką piersiowa spogladając mi głęboko w oczy gdy do pokoju wszedł ...


_________________________________________________

Następny rodział będzie dopiero jak będą tylko 2 komentarze , chce wiedzieć czy ktoś to chociaż czyta :c .

Pozdrawiam /Asisko ; *






piątek, 8 lutego 2013

Rodział 7

********* Tydzień później ********

Wstałam rano ogarnełam moje włosy na których było pełno kołtunów .
Jednym słowem "Nie ład" !.
To był ostatni dzien w moim pokoju .
Jutro już wyjeżdżam z chłopakami do Francji w trase .
cieszyłam się na ten wyjazd i to bardzo , zwłaszcza że w trasie będzie Niall i będe mogła z nim spędzić trohę czasu , miał mi tam coś powiedzieć czego nie powiedział mi wtedy w jeziorze .
Harry tak samo .
Dobra koniec bujania w obłokach , trzeba sie ocknąć może to co mi powie na zawsze zmieni moje życie .z
Kocham Nialla ale nie jestem do końca pewna czy jak przyjaciela.
Czas sie pakować , jutro wyjeżdżamy więc mam mało czasu a znając siebie szybko to ja sie nie spakuje .
Ściągnełam z szafy trzy walizki i zaczełam moje "wielkie" pakowanie .
Z mojego laptopa wydobywały się dźwięki 1D - magic , kocham tą piosenkę .
Z muzyka mi to jakoś szybko poszło z racji tego że wstała o 11:00   nigdy tak późno jeszcze nie wstałam , zerknełam na ekran telefonu , była godzina 15:00    . Jak na mnie to nawet krótko sie pakowałam , ja biore 3 walizki a znając chłopaków wezmą 5 .
Walizki odłozyłam w kąt , wyciągłam tylko te ubrania w których chciałam jutro wsiąść do autokaru .
Zeszłam na dół do kuchni i zrobiłam sobie na szybko naleśniki z dżemorem , jak zwykle ktoś mi przeszkodził w delektowaniu sie nimi , to był dzwonek do drzwi od razu poszłam otworzyć . Jak zobaczyłam kto to zamarłam .
-He .. he .. j Niall ! -powiedziałam jąkając się w stresie , tak mam jak ktoś mnie zauroczy swoim pięknym radosnym uśmiechem .
-Hej , moge wejść ?. -zapytał wskazując na drzwi ,] i lekko się uśmiechając .
-Jasne , wchodź wejdź do kuchni mam naleśniki .-powiedziałam szczerząc się .
Niall od razu dobrał się do naleśników i zaczął je pożerać .
Ja na niego patrząc cicho się zaśmiałam .
-Smakują ? .-zapytałam .
-Od ciebie są najlepsze ! .-powiedział Niall z pełną buzia uśmiechając się .
-Jesteście już spakowani ?.-zapytałam .
-Tak tylko wiesz ... Zayn czyści lusterka i pakuje w karton wykładany czymś miękkim żeby sie nie potłukły .
Wiesz jaki jest Zayn .-powiedział śmiejąc się . Kocham ten jego uśmiech .
-Haha racja .-zaśmiałam się .
Po chwili zapytałam .
-Niall .. ?
-Tak .?
-O czym chcesz mi powiedzieć w Francji ?-zapytałam .
-Dowiesz się jak dojedziemy , nie musisz się bać ale moge tymi słowami być może coś zniszczyć , w Francji ci powiem , koniec tematu .-powiedział i przytulił mnie .
-No dobrze .-westchnęłam .
Po chwili Nialla już nie było w moim pokoju , na zegarze była godzina 18 :00   wziełam psa na smycz i wyszłam z nim z domu .
Było już ciemno posżłam do parku . Rozglądałam się wokół siebie .
Wpadłam na kogoś to był Lou .
-O hej .-powiedziałam .
-No hej co ty taka zamyślona ?.-zapytał .
-Nie ważne a ty co tutaj sam robisz ? .
-Poszedłem się przewietrzyć .-powiedział .
-To chodźmy do mnie .-powiedziałam .
-OK .-powiedział i lekko się uśmiechnął .
weszliśmy do domu i usiedliśmy na kanapie oglądając jakiś denny horror .
Widać że marchewka sie bała .
Lekko go do siebie przytuliłam , co powinno być na odwrót , Louisa traktowałam jak brata .
Po chwili na swoich ustach poczułam oddech Louisa .
Nie spuszczał z moich ust wzroku tak jak ja z jego .
Lou lekko musnął moje warki , to ni był pocałunek .
-Lou ja nie moge , wybacz .-powiedziałam i spłonełam rumieńcem .
-Nie to ja przepraszam , -powiedział i też był zarumieniony .
-To ja już pójdę , jutro wyjazd trzeba się wyspać .-dodał i zniknął w drzwiach .
-Masz racje ja tez pójdę spać , to Dobranoc .-powiedziałam .
-Dobranoc .-powiedział i cmoknał mnie niepewnie w policzek .
Zrobiło mi się ciepło , ale nie ! przeciez mi się Louis nie podoba to tylko kolega ! .Mówiłam sobie w myślach . Po 10 minutach wziełam kąpiel i poszłam spac już w pełni spakowana .



____________________________________
Przepraszam że taki krótki :c ; * następny będzie dłuższy ale prosze was o komentarze ;/ zalezy mi na tym nie chce pisać sama do siebie ;/ .
Pozdrawiam Asisko ; *

niedziela, 3 lutego 2013

Rozdział 6

Rano wstałyśmy nie chętnie z łóżka ogarnełyśmy się i ciesząc się pierwszym dniem wakacji ruszyłyśmy po schodach w stronę kuchni .
Zrobiłyśmy sobie naleśniki z musem truskawkowym , mmm... pycha !.
-Amy , Amy !  .- zapytała Alice lekko krzycząc .
-Pali sie czy co ?.-zapytałam z zdziwieniem czemu krzyczy .
-Nie tylko chce jeszcze naleśnika !.-zaśmiała się Alice .
-Są na blacie weź sobie a ja lecą odebrać telefon ! .-powiedziałam biegnąc po schodach do pokoju .
Dobiegłam już do pokoju , akurat telefon przestał dzwonić
-Cholera ! .-powiedziałam podenerwowana .
Chwyciłam za telefon i wybrałam numer Harrego który przed chwilą do mnie dzwonił .
-Halo ?.-powiedziałam do słuchawki .
-Hej Amy.-powiedział Harry , w jego głosie można było wyczuć lekkie zdenerwowanie .
-No hej ! chciałeś coś konkretnego czy tylko pogadać ? .-zapytałam .\
-Chciałem pogadać , ale to raczej nie przez telefon bo Pan wiecznie głodny koło mnie siedzi i mnie bacznie obserwuje .
-To gdzie i o której ?.-zapytałam .
-O 14 w Nando's  .-i rozłączył sie .
Nie zdążyłam nawet odpowiedzieć .
Trudno , była godzina 12:00   haha bo przecież tylko ja i Alice jemy śniadanie o 12:00 .
Zeszłam na dół i powiedziałam do Alice .
-Alice ja wychodze do Nando's o 14:00 Harry chce o czymś pogadać .-powiedziałam .
-Dobra tylko nie za późno ! masz wrócić na obiad .!-powiedziała Alice śmiejąc się i mówiąc to jak moja mama która pewnie teraz jest w Hiszpanii .
-Okej "mamo" ! będe na obiad ! a teraz ide się przygotować na góre !.-powiedziałam i pobiegłam do pokoju . wygrzebałam z szafy ubrania i poszłam z nimi do łazienki .
Po jakiejś godzinie byłam już w pełnej gotowości do wyjścia ale była 13:00 więc miałam jeszcze troche czasu .
Alice mi wparowała do pokoju i powiedziała tylko "Ślicznie wyglądasz !" i wyszła .
Nie wiem czy aż tak ślicznie przecież się nie stroiłam ubrałam buty na obcasie poszarpane rurki i bluzkę sięgającą pępka ale to tylko dlatego że było strasznie gorąco .
Położyłam się na łóżko otworzyłam laptopa i sprawdziłam twittera , na nim oczywiście sie nie obyło bez zdjęć chłopaków ze mną na plaży które sami dodali , nic tylko ich kochać .
Potem jeszcze weszłam na Facebooka  .
Zerkłam na zegarek była już 13:35 .
Odłożyłam laptopa i ruszyłam w strone łazienki , poprawiłam jeszcze usta błyszczykiem a włosy włosy rozczesałam i spuściłam lekko na ramiona .
Wychodziłam z domu i rzuciłam Alice tylko krótkie "cześć , ja ide ! " na co ona odpowiedziała .
Szłam do Nando's , włożyłam słuchawki do uszu i zatopiłam się w muzyce .
Zapomniałam o bożym świecie ale właśnie tak na mnie działa muzyka .
Zobaczyłam na ekran telefonu , była już prawie 14:00  .
Weszłam do Nando's i usiadłam przy stoliku obok okna .
Czekałam 10 minut aż w końcu zgłodniałam i zamówiłam sobie frytki i sheaka .
Drzwi się otworzyły a w nich stał zdyszany Hazza .
Jak zwykle spóźniony , lekko się uśmiechnęłam i zaprosiłam zdyszańca do stolika .
 -Spóźniłeś sie .-rzuciłam mu mordercze spojrzenie .
-Przepraszam .-wstał i cmoknął mnie  w policzek przez co poczułam dziwnie ciepło w środku .
-To o czym chciałeś porozmawiać ?.-zapytałam lokowatego .
-Chciałem spytać , czy ciebie i Nialla coś łączy bo wczoraj te uściski w wodzie itd nie wyglądało na "po przyjacielsku" .-powiedział , ale miny miał zmieszane w złość , zdenerwowanie i smutek .
-A nawet jagby to co ? Harry ! przecież ja się z nim tylko przyjaźnie , a jagby coś między nami było to byś się pierwszy dowiedział .-powiedziałam i cmoknęłam go w policzek .
-Wiesz Amy , ja chcę żebyś była szczęśliwa , niczego więcej .-powiedział z udawanym uśmiechem ale jednak w sobie trzymał smutek .

-Harry coś się stało ?.-zapytałam zaniepokojona jego miną .
-Nie nic , wyjaśnie ci to w Francji .-powiedział i sztucznie się uśmiechnął .
Potem już dalej nie toczyliśmy rozmowy tylko pożegnaliśmy się i wyszliśmy z Nando's .
Szłam do domu znowu zatapiając się w rytmie muzyki i mysląc nad słowami  "wyjaśnię ci to w Francji"
Doszłam do domu , rozebrałam płaszcz i pobiegłam po schodach na górę .
Na łóżku siedziała Alice  z laptopem na kolanach i chyba sprawdzała Facebooka .
-I jak było? .-zapytała Alice .
-Normalnie , tylko gdaliśmy w sprawie wyjazdu .-okłamałam ja wiem że nie powinnam .
-Ahaa.-powiedziała krótka Alice i oddała mi laptopa .
Potem zeszłysmy z Alice do kuchni robiąc sobie kanapki i pod śpiewując piosenki z radia .
Zjadłysmy już kolacje ja poszłam się umyś po 30 minutach byłam już w piżamie i byłam gotowa do spania , zaraz po mnie do łazienki weszła Alice .
W tym samym czasie dostałam sms-a od Nialla .
"Nie mogę sie już doczekać Francjii :) xoxo "
od razu odpisałam .
"Ja tak samo xoxo"
Wtedy weszła Alice , usiadłyśmy na łóżku i jeszcze o czymś plotkowałyśmy .
Po chwili zasnełyśmy .

Miałam głupi sen .
Śniło mi się że ja i Niall byliśmy w Francji i całowaliśmy się przy wieży Eiffla a Harry stał obok i miał smutną minę , W objęciach Nialla czułam się taka bezpieczna , z jego ciała biło niesamowite ciepło .
Nie da się tego opisac .
Chciałabym żeby tak było naprawdę ale nie chcę zniszczyć naszej cudownej przyjaźni , ale nie umiem też ukryć że nic do niego nie czuję .


__________________________________________________________________

Podoba się ? piszcie w komentarzach :) kolejny rozdział  dodam w następnym tygodniu ;* 



                                      Pozdrawiam Asisko *.* ' *